Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek na al. Solidarności. Czy musiało dojść do paraliżu drogowego?

Redakcja
Portal internetowy lublin112.pl
W miniony wtorek wczesnym wieczorem doszło niemal do dwugodzinnego paraliżu w okolicach wynoszonej na estakadę al. Warszawskiej przy połączeniu z al. Solidarności.

Tym samym ruch niemal zamarł, nie tylko na skrzyżowaniu al. Warszawskiej z ul. Zbożową oraz w newralgicznym dla miasta punkcie, jakim jest styk al. Sikorskiego z al. Solidarności i ul. Ducha. Prawie nieprzejezdna była ul. Willowa, na której samochody stały już od ronda Prezydenta Ronalda Reagana (ul. Sławinkowska), zakorkowana została od Węglina al. Kraśnicka i al. Solidarności, gdzie od ul. Lubartowskiej skręcał w nią tylko ten, kto nie miał innej alternatywy. A, jak informował portal internetowy lublin112.pl, korek od strony Warszawy sięgał Bogucina.

Przyczyną całej tej mało komfortowej sytuacji było zdarzenie drogowe na al. Solidarności tuż przy wyjeździe na al. Warszawską. – Około godziny 16.20 doszło do wypadku drogowego. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierująca samochodem peugeot, zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie doprowadziła do zderzenia z jadącym z przeciwka autobusem. W wyniku tego zdarzenia kierująca samochodem osobowym z obrażeniami ciała zabrana została do szpitala – informuje sierżant Kamil Gołębiowski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Więcej konkretów na temat tego zdarzenia odnajdujemy w relacji portalu lublin112.pl: „Kobieta kierująca peugeotem 206 na objeździe rozpoczęła manewr wyprzedzania busa, w wyniku czego doprowadziła do czołowego zderzenia z autobusem komunikacji miejskiej linii nr 18. (...) Kierująca peugeotem doznała złamania obojczyka i została przewieziona do szpitala”.

– Z tego co widać, prawdopodobnie kobieta jadąca osobowym autem chciała uniknąć kolizji z osobą przechodząca na druga stronę jezdni i wjechała wprost pod autobus – polemizuje internauta Paweł z portalu lublin112.pl. – Ciekawy jestem jak wy byście ten manewr wykonali? – dodaje.

Inny internauta, podpisujący się „Kirowiecc”, od razu stara się nawet poszukać winnego zdarzenia w osobie decydenta-projektanta: „Powinien gęsto się tłumaczyć za ten odcinek, bo miejsce kręte i nieoświetlone, łatwo tu stracić orientację, a w razie kolizji karetka tu nie dojedzie, a helikopter nie wyląduje!

Ci kierowcy, którzy w tym czasie utknęli w gigantycznych korkach, próbowali, korzystając z CB-radia oraz z telefonicznych numerów 112 i 997, dowiedzieć się, co w rzeczywistości się stało, a przede wszystkim, dlaczego przez blisko dwie godziny nie pojawił się ani jeden patrol policyjny na skrzyżowaniach al. Warszawskiej z ul. Zbożową oraz ul. Ducha z al. Solidarności i al. Sikorskiego.

Choć obydwa te skrzyżowania są wprawdzie regulowane sygnalizacją świetlną, ale w sytuacji utrudnień w ruchu drogowym kierowcy nagminnie łamali przepisy, wjeżdżając na skrzyżowania wprawdzie przy świetle zielonym jeszcze, ale bez możliwości ich opuszczenia. W ten sposób tarasowali obydwa przecięcia dróg, gdyż nie mieli możliwości opuszczenia skrzyżowań w warunkach zapalonego już w międzyczasie światła czerwonego. Takie postępowanie najdotkliwiej dawało się odczuć ze strony kierowców TIR-ów, autokarów i autobusów miejskich.

Przez to zaś kierowcy z przeciwnych ulic, dla których zapalały się światła zielone, nie mogli wjechać na skrzyżowania. Szybko zapanował więc wielki bałagan, tym bardziej, że zdarzenie miało miejsce w czasie popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Klaksony, wyzwiska i znaki dawane reflektorami mieszały się z jednoznacznymi gestami kierujących. Wszystkim puszczały nerwy.

A przecież już sama obecność choćby jednego patrolu policyjnego, jednego nawet mundurowego, z pewnością zdyscyplinowałaby kierujących i ułatwiła poruszanie się w trakcie tego prawie 2-godzinnego drogowego horroru.

– Opisywany wypadek drogowy obsługiwały dwa radiowozy policji – wyjaśnia sierżant Kamil Gołębiowski z ZKS KWP w Lublinie. – Funkcjonariusze na miejscu pracowali od godziny 16.30 do 18.40. Istniała konieczność czynności, niezbędnych do prawidłowego udokumentowania przebiegu zaistniałego zdarzenia. W tym czasie w pobliżu miejsca zdarzenia odbywał się ruch wahadłowy, organizowany przez policjantów ruchu drogowego – dodaje.

Na miejscu interweniowały dwa zastępy strażaków oraz pogotowie ratunkowe – uzupełnia portal 112lublin.pl.

– Trzykrotnie telefonowałem pod 112 i 997 – relacjonuje jeden z uczestników wtorkowego gigantycznego korka – ale mimo obiecanek ze strony dyżurujących funkcjonariuszy, którzy zapewniali, że patrol policji już jedzie, już podjął czynności, na samych skrzyżowaniach nie pojawił się żaden mundurowy, który zapanował nad chaosem. A przecież o kolejne wypadki w tym rozgardiaszu nie było wcale trudno. To cud, że obyło się bez chociażby jednej dodatkowej stłuczki – dodaje.

Ale prośby o pojawienie się patroli do końca nie poskutkowały w żadnej mierze. – Z dokonanych sprawdzeń wynika, że w czasie obsługi tego wypadku na telefon alarmowy Stanowiska Kierowania KMP w Lublinie kilkukrotnie zgłaszane były utrudnienia w ruchu drogowym w obrębie skrzyżowania ul. Ducha - al. Solidarności - al. Sikorskiego oraz dwukrotnie w rejonie skrzyżowania al. Warszawska - ul. Zbożowa – przyznaje Kamil Gołębiowski.

Z pewnością załogi chociażby już dwóch radiowozów bez kłopotu poradziłyby sobie z zaistniałą na skrzyżowaniach sytuacją, a w obliczu wprowadzonego w międzyczasie w miejscu wypadku ruchu wahadłowego, takie rozwiązanie pomogłoby w udrożnieniu obydwu newralgicznych punktów.

– W tym czasie pozostające w dyspozycji dyżurnego KMP w Lublinie załogi ruchu drogowego obsługiwały inne zdarzenia i nie mogły zostać skierowane do udrożnienia ruchu przy ulicach przyległych do miejsca wypadku – replikuje Kamil Gołębiowski z ZKS KWP.

Takie wyjaśnienia są jednak trudne do zaakceptowania przez tych, którzy tracili nerwy, czas i paliwo, stojąc w zakorkowanej północno-zachodniej części miasta.

Jeszcze dosadniej ujmuje to internauta Jarek z portalu 112lublin.pl: – Przy tym zdarzeniu drogowym to należy się wielka pochwała dla (...) ustawodawcy za wprowadzenie kar pieniężnych za samochód na parkingu z pracującym silnikiem powyżej 3 minut. A jak w korkach silniki samochodów pracowały 2 godziny prawie stojąc w miejscu to nikomu to nie przeszkadzało?

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że występujące utrudnienia, były uciążliwe dla kierowców i powodowały dyskomfort – usprawiedliwia zaistniałe zdarzenia sierżant Kamil Gołębiowski. – Należy jednak zaznaczyć, że na tę sytuację złożyły się nie tylko utrudnienia związane z zaistniałym wypadkiem, ale również występujące w godzinach popołudniowych duże natężenie ruchu oraz realizowane w tym rejonie liczne inwestycje drogowe. Rejon al. Solidarności objęty jest szczególnym nadzorem policjantów ruchu drogowego, którzy posiadają świadomość występujących tam zagrożeń. Codziennie w ten rejon kierowane są patrole ruchu drogowego, które zwracają szczególną uwagę na organizację i bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Jak zapewnia generalny wykonawca firma „Budimex”, budowa przedłużenia al. Solidarności w kierunku węzła drogowego Dąbrowica ma duże szanse na ukończenie kilkanaście tygodni przed terminem, który wyznaczono na koniec września br. A w takim razie, być może już w maju, zaistniałe we wtorek wydarzenie stanie się jedynie niemożliwą już do powtórzenia się zmorą.

Ale póki co, pozostaje wierzyć w zapewnienia ze strony lubelskiej policji, wyrażone przez Kamila Gołębiowskiego z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie – iż w odniesieniu do tych newralgicznych punktów drogowych „(...) sygnał został przekazany do KMP w Lublinie w celu wyczulenia policjantów na występujące utrudnienia w ruchu drogowym”.

Tekst powstał przy pomocy redakcji portalu lublin112.pl Dziękujemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto