Organizator aukcji "Pride of Poland": Organy ścigania powinny sprawdzić, co się wydarzyło
TVN24/x-news
Aukcja "Pride of Poland" w Janowie Podlaskim przyniosła ponad milion złotych zysku. Karol Tylenda - były już wiceprezes Agencji Nieruchomości Rolnych - mówił, że taka kwota jest satysfakcjonująca. Kilka dni po zakończeniu aukcji Tylenda złożył jednak rezygnację ze stanowiska - bo, jak twierdzi, jego misja dobiegła końca. Ale zapowiada dochodzenie w sprawie wszystkich błędów organizacyjnych w Janowie.
- 1,3 mln złotych pozyskaliśmy z aukcji Pride of Poland. Natomiast to, co się stało przy pierwszej licytacji, budzi poważne wątpliwości. Zostały zanalizowane nagrania, jednak ta licytacja była, jednak te ręce były podnoszone. To będzie wyjaśniane. Myślę, że powinny sprawdzić to organy ścigania - mówi Tylenda.
Wideo
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!