Nowy neon przy ulicy Zamojskiej w Lublinie na Domu Handlowym Rusałka (ZDJĘCIA)

Wcześniej nowe szyldy otrzymały: na tej samej ulicy lokal tłumacza języka niemieckiego, a przy ulicy 1 Maja - sklep mięsny "Serdelek", zakład fotograficzny oraz fryzjer. Najdroższy w tej serii był właśnie neon z szyldem przy ulicy Zamojskiej.

To pomysł Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie "Rewiry" w Centrum Kultury w Lublinie.

Neon z tańczącą rusałką został powieszony na gmachu sklepu ze sprzętem AGD, który otworzył swoje podwoje na początku lat 70 XX wieku.

- Na projekcie budowlanym z końca lat 60. na parterze neon nie był planowany, ale trudno powiedzieć, co było potem - mówi Kurierowi Arkadiusz Radzki z Przedsiębiorstwa Handlowo Usługowego Domar S.A. Dom Handlowy Rusałka. - Poprzedni szyld już był brzydki, wymagał zmiany. W nowym dostaliśmy podświetlane litery i właśnie neon. Efekt można obserwować wieczorem - zaznacza Arkadiusz Radzki.

Obserwowany efekt jest wyborem spośród około 20 propozycji. Twórcy neonu myśleli też o dziewczynce trzymającej kłos zboża, albo motywie fali.

- Zależało nam, żeby szyld pasował do modernistycznej bryły budynki i był estetyczny. Chcieliśmy też nawiązać do złotej ery neonu. Liternictwo zostało przygotowane specjalnie dla tego projektu. Długo dyskutowaliśmy o tym, czy litery powinny być pochylone i czy dobrym pomysłem jest ich podświetlenie - mówi Anna Bakiera z Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie "Rewiry".

Jednocześnie podkreśla, że projekt dotyczący domu handlowego na Zamojskiej był największym wyzwaniem spośród szyldów, jakie powstały w tej odsłonie. - Zmienialiśmy na przykład sukienkę rusałki, bo miała wyglądać na bardziej zwiewną - dodaje Anna Bakiera.

Kolejne projekty były konsultowane m.in. z Hubertem Mącikiem, miejskim konserwatorem zabytków w Lublinie.

- Na razie ten projekt się kończy, na kolejne realizacje musielibyśmy mieć dodatkowe pieniądze - przyznaje Szymon Pietrasiewicz z Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie "Rewiry" w Centrum Kultury w Lublinie.