- Była to okazja do sprawdzenia skuteczności działań ratowniczych na zamkniętych akwenach wodnych. Po ostatnich mrozach nastąpił czas, gdy więcej ludzi będzie wchodziło na lód, m.in. wędkarze, czy dzieci, które wkrótce rozpoczną ferie zimowe - wyjaśniał cel działań Michał Badach z PSP w Lublinie. - Woda pod lodem ma ok. zera stopni. Człowiek po 1-3 minutach traci siły, a już o kolejnych kilkunastu minutach może dojść do zgonu - dodaje Badach.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?