Eliza Nowikowska, dyrektor Społecznych Szkół im. S.F. Klonowica, chce w otworzyć w Lublinie centrum wsparcia psychologicznego dla nauczycieli. Swoim pomysłem zamierza zainteresować inne lubelskie instytucje.
- Z punktu widzenia interesu społecznego nauczyciel to jeden z najważniejszych zawodów - tłumaczy Nowikowska. - Osoby, które go wykonują, powinny mieć odpowiednie wsparcie. Ta praca stawia wyzwania, z którymi nie wszyscy potrafią sobie samodzielnie poradzić.
Zdaniem Nowikowskiej, centrum można tworzyć małymi krokami. - Od przyszłego roku mogłabym udostępniać pomieszczenia swojej szkoły - planuje. - Raz w tygodniu dyżurowałby tam psycholog. Sprawdzilibyśmy, jakie jest zainteresowanie.
Piotr Burek, z-ca dyr. Wydziału Oświaty lubelskiego Urzędu Miasta, nie jest przeciwnikiem tego pomysłu. - Ale moim zdaniem takie rozwiązanie łagodziłoby tylko skutki problemu, a nie usuwałoby przyczyn - ocenia. - Rzeczywiście, są nauczyciele, którzy nie radzą sobie z pracą. Najlepszym wyjściem byłoby sprawdzanie predyspozycji do wykonywania zawodu już na etapie rekrutacji. W tej chwili nauczycielem może być każdy.
Krzysztof Babisz, kurator oświaty, na temat psychologa dla nauczycieli wypowiada się ostrożnie. - Najpierw należałoby zdiagnozować, czy istnieje taka potrzeba. Trzeba też sprawdzić, czy nie można lepiej wykorzystać istniejących już instytucji, np. ośrodków doskonalenia zawodowego nauczycieli - uważa.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?